Mam maly problemik. Modem mi sie spalil w ostatnia burze :[ W grze bedzie mnie sitowala stokrand, jezeli nie bede mial dostepu do neta. Na forum raczej nie bedzie mnie w ogole. Dacie sobie jakos rade :P Mam nadzieje, ze albo bede mial zastepczy modem, albo w najblizszych dniach kupie nowy.

mała zmina
Teraz to kietna będzie sitował mnie :P

Bo podkradlem jej modem :angel:

....a mój dysk twardy poszedł się j.......... <grrrr.....>

Mam chłodzenie wodne, kiedyś zdarzyło mi się, że zostawiłem okno otwarte w pokoju z kompem a w nocy był przymrozek ( i już chyba wiadomo co się stało ;) ). Jak włączyłem kompa to tylko dymek poszedł razem z prawie całym sprzętem:P Ale z chłodzenia nie zrezygnowałem - cichutko i bardzo wydajnie  :)

dziwne:P miałem wodne chlodzenie i czasem zapomnialem podlaczyc pompe przez co wody w ukladzie prawie nie bylo... tylko ze przy ustawionej tem. komp sie sam wylaczal bo ni chlkodzilo.jak odpalilem pompe wtedy chodzil bez zazutu i nigdy sie nic nie spalilo:PP

Maniu napisał:

dziwne:P

nic dziwnego :P
Po prostu na mroziku sobie pękł któryś z elementów i woda poszła na płytę :D

chyba że :P

Jeszcze podłubie w komie a jeśli mnie nie oświeci co się skopało to pozostanie już tylko oddać na serwis ;(
hihi ale puki co "zaadoptowałam sierotkę" (podwędziłam kompa starszej)

p.s. Może ktoś wie czemu kom się zwiesza po kilku minutach od uruchomienia???
      Rada "ponowne wgranie systemu" odpada :
- test 1 - dysk z drugiego kompa też się wiesza
- test 2 - próba zainstalowania kończy się zawieszką systemu
- test 3 - (miejsce na wasze propozycje)

(wiem!!! jest za gorąco. Wrzucę go do basenu niech się schłodzi :P   )

No wiec tak:

1. Sprawdzalas temp. procka w biosie zaraz po zawieszeniu systemu?
2. Dziala Ci wentylator na karcie graficznej? Jest czysty zobaczy jaka temp. maja pamieci na grafice po zwisie
3. Moze to byc idacy na ostatnich dechach zasilacz. Ja juz w swojej historii wymienilem ich 6, ostatni miesiac temu. Nigdy padajacy zasilacz nie objawil sie tym ze sie komp wogole nie wlaczyl. Zawsze to wlasnie byly zwisy co jakis czas. Raz objawy mialem bardzo podobne i wyslalem grafike do serwisu bo ja podejrzewalem a po sprawdzeniu w serwisie stwierdzili ze jest ok ale wymienilem ja na inny model ktory od razu po wrzuceniu wyrzucil mi komunikat ze dostaje niskie napiecie i sprawa sie rozwiazala. Jak masz mozliwosc to wykrec zasilacz z innego kompa i podpnijj do twojego lub ustaw 2 kompy obok siebie i pocignij zasilanie z tego drugiego. Przy malych kombinacjach powinno sie udac ustwic je tak aby kable dosięgly.

Moj typ to zasilacz lub zabrudzony (niedzialajacy) wentylator na grafie

och te kompy. haha trzzeba sie troche nad nimi powkurwiać jak zaczynaja szwankować. haha . ja narazie mam spokuj :) bo jest nowy (narazie)

jest tez prawdopodobieństwo że to pamięć szwankuje - jeśli masz 2 kości spróbuj najpierw uruchomić na jednej, jeśli będzie to samo to na drugiej, może coś pomoże.

moze byc tez pamiec ale zaczlbym od zasilacza, z mojego doswiadczenia to na 90% zasilacz

Tak w ogole to razem ze stokrand planujemy przezucic sie na Linuksy (wybralem dystrubucje Ubuntu). Juz nawet mam zainstalowane, ale wersja "na-windowsa" (dostepna oficjalnie poprzez Wubi, ale moze tez byc nieoficjalnie przez UNetbotini i bog jeden wie jak jeszcze :P). System miodzio! A jak doda sie do tego jeszcze mozliwosci z Compiz Fusion to az IMHO praca na takim systemie jest zabawa :) Fakt, ze sporo rzeczy jeszcze nie umiem skonfigurowac, ale jest to kwestia poswieconego czasu na grzebanie w necie i nauke ;). Najgorszym problemem sa... aplikacje z windozy... :( Niby Wine radzi sobie z wieloma aplikacjami, ale z ogromna czescia nie pojdzie tak jakby sie chcialo :( I teraz mam dylemat, bo kupuje niedlugo nowego kompa, wiec chociaz przez pierwsze 1-2 miesiace chcialoby sie go wykorzystac na maksa (czytaj pograc w nowiusienkie gierki), a na Linuksie moze byc kiszka :/

Słońce podpadasz mi ....

:P

ja tu czerpie dobre rady (zraz będę testować) a ty zmieniasz temat - nieładnie tak :/